Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2012

Rabka - Tężnia (05/2012)

Obraz
Na obrzeżach Parku Zdrojowego, przy Alei Jordana znajduje się kompleks dwóch drewnianych pawilonów: Tężni Solankowej oraz Pijalni Wód. Tężnia to obiek leczniczy - inhalatorium na wolnym mowietrzu. Solanka (1,87%) z pobliskiego ujęcia "Helena" spływa sobie po ułożonych gałęziach  tarniny tworząc tzw. "aerozol". Cały obiekt jest nowy (2009r.), ładny, z daleka czuje się w powietrzu te „aniony, kationy, minerały i całe zdrowie”. Można chodzić w kółko jak koń w kieracie, siedzieć na ławce i gadać albo czytać; albo sączyć kawkę w kawiarence obok – nieważne - jak się oddycha to się korzysta z dobrodziejstw tężni - i tyle!

Rabka - na góralską nutę (05/2012)

Obraz
Rabka to uzdrowisko, ale t eż miejsce z tradycją i historią - silnie widoczne są tu góralskie klimaty. I nie mam na myśli górala który wozi dzieci na kucyku ani też babuleńki sprzedającej oscypki. Nie zobaczyliśmy wszystkiego, ale przynajmniej będzie po co wrócić w to miejsce. Hold dla kultury Podhala to na pewno muzeum Władysława Orkana. Mieści się w XVII wiecznym drewnianym kościele pw Św. Marii Magdaleny: w przedsionku część muzealna, dalej część kościelna. Kolekcja bogata i ciekawa (tak ciekawa, że nie robiłam zdjęć, hehe) - mnie najbardziej się spodobały stroje kolędników. Więcej o muzeum tutaj: http://www.muzeum-orkana.pl Dla tych którzy lubią folklor podhalański polecam noclegi w domku „na ludową nutę” od Pokoje KUBUŚ (portfolio właścicieli dostępne tu: https://picasaweb.google.com/112997996795717795972/DropBox?authkey=Gv1sRgCKKkz-66kubW8AE&feat=email , mam nadzieję że wyrazi zgodę na taką pozytywną reklamę ); myśmy się skusili ...

Rabka - Park Zdrojowy (05/2012)

Obraz
Wyjazd do Rabki wyłącznie w celach relaksacyjnych, bez konkretnego planu. Towarzyszyli nam Rodzice, więc nie było mowy o pieszych wędrówkach - za to poznawaliśmy Rabkę – uzdrowisko. Też przyjemnie tak się włóczyć - spacerować bez celu, siedzieć na ławce i karmić gołębie albo podglądać wiewiórki w parku. Więc zacznę od Parku Zdrojowego – świetne miejsce na spacery, duże i zadbane, urozmaicone kolorowymi klombami ( tematycznymi !?!) i bardzo bogatym i ciekawym drzewostanem - wystarczy popatrzeć troszkę do góry...  połowy gatunków drzew nie znałam, hm....  Jest mnóstwo ławeczek, pomnik Papieża Jana Pawła II, i fontanna, i ogromny plac zabaw, i inne takie tam... i wypożyczalnia gokartów  - więc nasz „mały Kubica” miał frajdę.   Polecam też stronę http://www.rabka.pl/   - mnóstwo przydatnych info.

Sosnowiec Zagórze (05/2012)

Obraz
Nie pochodzę z Sosnowca - mieszkam tu ponad 7lat, wcześniej darzyłam to miasto sympatią zasianą we mnie przez Mamę. Teraz, gdy mieszkam, znam trochę lepiej okolicę, to przyznaję, że podoba mi się tu. Sosnowiec ma ciekawą historię - nie będę przytaczać bo historykiem nie jestem i aż tak nie zgłębiam tajników lokalnej przeszłości. Są tu piękne miejsca, fajne inicjatywy, coś się dzieje; zimą narty, latem woda i kąpiele. Kiepura. Gierek. Klub sportowy Zagłębie Sosnowiec. Nie jest idealnie, oj nie. Ale jest ok. Na moim osiedlu jakiś czas temu młodzież (kibice?) stworzyła taki mural. Mnie się podoba bo pokazuje co jest charakterystyczne dla tej dzielnicy. I zamiast szarej ściany jest kolorowo. Nie należy zapominać, że Sosnowiec to ZAGŁĘBIE, NIE ŚLĄSK. Zarówno Zagłębiacy jak i Ślązacy mogli by tego nie darować.  Pracuję w Katowicach, czyli mieszkam "za granicą" (Śląska) i choć czasami słyszę jakieś przytyki, to lubię Sosnowiec.

1 Maja - Sosnowieckie Zagórze (05/2012)

Obraz
Tak się złożyło, że nie dane mi korzystać z najdłuższego majówkowego weekendu, mam tylko jeden dzień wolny od pracy - dziś. Rodzina wyjechała korzystać z pogody i odpoczywać na wsi, ja zostałam w mieście. Cóż... Przed wieczorną burzą wybrałam się na rowerową wycieczkę po okolicy. Z aparatem w plecaku. A że po okolicy to tematy będą się powtarzać. Kościół Św. Joachima na Zagórzu został niedawno wybrany najpiękniejszym w Sosnowcu. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się sfotografować również jego wnętrze. Kapliczka AK znajduje się tuż obok, szkoda że jej otoczenie to chaszcze, piach i ubity gruz  - bez komentarza. A za kapliczką niespodzianka - szaraczek :).