Wiernie kibicuję siatkówce, kocham ten sport od dawna; zresztą temat pojawił się już na moim blogu ( http://mika0228.blogspot.de/2014/06/liga-swiatowa-fivb-2014.html ). Mistrzostwa świata w Polsce to nie lada okazja. Już w fazie planowania, wiosną i latem, wiedzieliśmy, że większość - w tym Naszą Drużynę - będziemy oglądać na kanapie. Ale okazało się, ze w Spodku zagrają dwie potęgi i nie mogliśmy tego odpuścić. Mistrzowie Świata - Brazylia, kontra Mistrzowie Olimpijscy - Rosja. Zapowiadało się więc dobre widowisko. Faktycznie, mecz na bardzo dobrym poziomie, pełen pięknych akcji. Widownia wiernie kibicowała „ canarinhos ”, wiadomo, że ostatnimi czasy Rosja nie jest nam miła (gł. politycznie). Nie jest to to samo co mecz Biało-Czerwonych, ale i tak świetna zabawa była. Gdyby jeszcze siatkarze nie ruszali się tak szybko, hahaha, to zdjęcia też by wyszły lepsze, no ale co zrobić... ;)