Rzędkowickie Skały - sezon wspinaczkowy rozpoczęty
No właśnie. Pół roku temu, obdarowałam męża z okazji urodzin zaproszeniem na kurs wspinaczki skałkowej. Znajomy wypowiadał się o nim bardzo pozytywnie, więc pomyślałam że to będzie dobry prezent. A skoro zima się skończyła, można było "zrealizować prezent". 6-ciodniowy kurs weekendowy organizowany przez Krzyśka Wróbla ( http://www.abcwspinania.info/oabc ).Tak więc w sobotnie popołudnie dołączyliśmy do Rafała - ja i Młody, tak by wyrwać się z domu. Dla mnie weekend w skałach był czystym relaksem - leżeniem do góry brzuchem i nic nie robieniem; wspinaczka była obecna obok, ale żeby nie było, na koniec zrobiłam sobie jedną drogę, tak na "rozwspinanie". Eh, coś w tym jest, jadąc do Rzędkowic kompletnie nie chciało mi się wspinać; już po 15minutach siedzenia pod skałą pojawiła się pierwsza myśl " też bym się przeszła...", heheheh. Skały Rzędkowickie - malownicze, choć bez wybujałej zieleni jeszcze. Korzystają...