Tatry. Grześ 1653m n.p.m., Rakoń 1879m n.p.m.

Wstępnie w planach była wycieczka na krokusy w Dolinie Chochołowskiej. Ale że zima trzyma mocno, zrobił nam się wyjazd na zimowe wędrowanie. Na szczęście lawinowe alarmy odwołano, więc można się było wybrać w góry, na Grzesia i Rakoń. Dzień zapowiadał się pięknie, niebiesko bezchmurne niebo, pełne słońce, ciepło!! To od razu podnosi nastrój i mimo wczesnej pory idziemy zadowoleni podziwiając widoki. Najpierw Dolina Chochołowska - 8km tuptania, to ta mniej lubiana część wyprawy. Więc w schronisku przerwa na drugie śniadanie, na spokojnie bo godzina młoda. Posileni idziemy na Grzesia, niebieskim szlakiem. Spokojnie, powoli, na szczęście turystów niewielu. Ponad linią lasu mocny wiatr, na szczycie "duje" na całego! Ale cieszę się bo widoki cudowne, lśniąca biel wokół - wierzchnia warstewka lodu jest tak cienka że wiatr ją odrywa i podwiewa; niesamowite! Na szczycie sesja fotograficzna i schodzimy w stronę Rakonia niebieskim szlakiem, licząc na to że może będzie mniej wiało. Fa...