Bukowno (08/2011)
Rodzinne strony... Kiedy tu mieszkałam, mając lat -naście i -eścia, wszystko było takie zwyczajne, takie powszednie. Ot rzeka, zalew, gdzie indziej piach, piach, piach, sosny... nic takiego. Teraz gdy przyjeżdżam "z miasta" patrzę na to inaczej. Rzeka, można usiąść, patrzeć jak płynie, nic nie robić o niczym nie myśleć - albo myśleć o tym co ważne; piach przesypuje się przez palce; zieleń lasu... Czasem nie dostrzegamy tych zwyczajnych rzeczy, tych wokół nas, na wyciągnięcie ręki; szukamy czegoś bardziej i bardziej...