Muchomoro-foto-branie Bukowno (10/2012)
W niedzielne przedpołudnie wybraliśmy się na krótki spacerek. Ciągnęło nas do lasu na grzyby, ale o 11stej to już las jest przedeptany i przezbierany; a nowe grzyby jeszcze nie zdążyły wyrosnąć. Więc niby spacerowaliśmy... zaglądając pod każdy krzaczek. Efektem podgrzybek - niestety robaczywy; dwa rydze - trofeum Rafała; maślaczek- moje znalezisko. Była duma i frajda; po usmażeniu każdy sobie skubnął jesiennego smaku. Nie ma to jak rydz lub maślak zasmażony na masełku na złoto i lekko posolony - kto nie próbował ten nie wie co traci!!
A najwięcej było muchomorów, czerwoniutkich, ślicznych, nakrapianych - wyglądały bosko.Stąd też mochomorowa sesja, hahahaha!
A ostatni to Mój Maślaczek ;)