Shanghaj - The Bund
Ostatni spacer po Shanghaju, wieczorna przechadzka po promenadzie zwanej Bund.
Było już o tym miejscu krótko w jednym z postów, wówczas oglądałyśmy panoramę z pokładu statku wycieczkowego i nie ukrywam że większą uwagę zwracałam na ogromne, futurystyczne wieżowce. Teraz zaś odwróciłam głowę w drugą stronę. I ujrzałam piękne siedziby banków, instytucji finansowych, hotele, zbudowane w latach 30stych i 40stych XXwieku. Oświetlone, wyeksponowane. Urocze.
... pora wracać do Europy, mały bonus z 12godzinnego lotu: gdzieś nad Himalajami...