Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2015

Sella Nevea

Obraz
I znowu powtórka z 2012: Sella Nevea ( sella-nevea-022012 ). Tutaj jest tak surowo i bardziej skaliście, wysokogórski klimat, góry budzą przede mną respekt. I znowu piękna pogoda, w Sella to podstawa bo wysokie skały od południowej strony szybka ukrywają słoneczne promienie. Ale biały śnieg  - wszechobecny, połacie białości, w kontraście z bezchmurnym, błękitnym - ba!, granatowym niebem.. WOW!! Amatorzy free-style'a nie zostaną niezauważeni.... Pogoda była dosyć wietrzna, na śniegu wiatr rzeźbił...

Monte Lussari

Obraz
Uwielbiam to miejsce. Jest tak malownicze, że nie chce się stamtąd zjeżdżać w dół. Sanktuarium przycupnięte na szczycie góry. Po co? Komu się chciało? Chyba żeby być bliżej nieba...  A tak na prawdę, historię tego miejsca znajdziecie w sieci  http://www.santuariodelmontelussari.it/ Dla mnie fajne połączenie sacrum z zimowym sportem - narciarze "łażący" po wąskich uliczkach w butach narciarskich, albo też odpoczywający z nartami opartymi po poręcz, wygrzewający się na tarasie i podziwiający widoki. Super!!   Nawet przy gorszej pogodzie jest tu pięknie. Takie pamiątki z Monte Lussari, ręcznie malowane na drewnie, można kupić w Camporosso; za kilkanaście-dzięsiąt euro.

Narciarskie Ferie 2015 - Tarvisio- Camporosso

Obraz
Po trzech latach wracamy w to samo miejsce. Trocha jak deja vu, bo ten sam miesiąc, hotel, ekipa, stoki... tylko dzieciaki większe, heheh. Jak było w 2012 - odsyłam tu Tarvisio Camporosso-022012.html . Wówczas ja byłam po skręceniu kolana, Kamil uczył się jeździć. Teraz za to mogliśmy na spokojnie rozjeżdżać górskie szczyty. Było świetnie, na sześć dni - cztery w pełnym słońcu. Dopisały humory, zdrowie (?!), towarzystwo. Czego chcieć więcej!!?  Niektóre zdjęcia bardzo podobne do tych z 2012 - celowo . Być we Włoszech na nartach i nie rozgrzewać się Bombardinio... niedopuszczalne !!   Popularnie nazywane "dywanami" zawsze w miejscach gdzie można przedostać się z jednego wyciągu na drugi: w jedną stronę zawsze jest z górki, w drugą zaś, żeby nie męczyć się "na Justynę", zrobione takie wyciągi taśmowe.   Bonus: Prywatna taksówka naszej koleżanki. A tak serio to wypadek na stoku typu 100%pecha, na płaskim początku stoku m...