Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2016

Rowerowo - Mirów, Bobolice

Obraz
Rowery były planem na niedzielę, ale się nie udało. W Poniedziałek Wielkanocny, po tradycyjnym "dyngusie", jakoś się udało ruszyć (choć dopiero w południe). Mieliśmy zrobić krótką, rodzinną trasę, raczej po asfalcie - udało się wyciągnąć znajomych więc było nas siedmioro. Pogoda piękna - słońce, prawie bez wiatru, ciepło. Ruszyliśmy spod zamku w Mirowie prosto do Bobolic. Kawka na trawce i jedziemy dalej, do Zdowa; tam skręcamy aby zrobić pętlę i wrócić na miejsce startu. Po drodze czekały nas dwa srogie podjazdy, ufff.. było ciężko. Niestety część powrotna była po ruchliwej drodze pełnej gnających aut, hm... Po powrocie na start robimy "popas"- i koniec wycieczki!     Bobolice - zamek z XIV- ego i XXI wieku; historia do wygooglania. Nie oceniam czy słusznie czy nie, zgodnie z historią czy nie. Dla mnie miejsce dosyć przyjemne.   Mirów nie prezentuje się tak okazale. Owszem, jest też w trakcie odbudowy - rekonstrukcji, ale n...

Sosnowiec - Stawiki

Obraz
Wielkanoc 2016. Miała być oryginalna bo nie spędzona w rozjazdach - a tym samym bez rodziny bliższej/dalszej - bez oscylowania tylko wokół jedzenia i picia. Miał być relaks w rodzinnej atmosferze - tylko nasza Trójka i kot; były plany co będziemy robić. Cóż... plany nie zawsze udaje się realizować. Bycie tylko ze sobą nie zawsze jest łatwe. Niedziela zaczęła się szaro - tak jak niebo za oknem. Aby wyjść z czterech ścian i opuścić gęstniejącą atmosferę, wzięłam Młodego na spacer na Stawiki. Typowe miejskie tereny rekreacyjne - po jednej stronie Brynicy blokowisko, po drugiej park, staw z plażą, siłownia na świeżym powietrzu, place zabaw, ławeczki, alejki do spacerowania. Było miło, dobra godzina, dobry czas; rozmowa z 11latkiem to rzecz bardzo ważna, choć bywa trudna i nie wiesz jaki będzie efekt, co zostanie w tym nastolatku a co nie. Ale trzeba walczyć, nie poddawać się. Spacer dał mi też impuls żeby włożyć buty i pobiegać - dystans skromny 3,5km ale po św...