Wielka Rycerzowa - ostatnie jesienne wędrowanie

Niedziela to spacer łatwiejszy, z Przegibka na Wielką Rycerzową. Ruszamy czerwonym szlakiem, który powoli pnie się do góry aby biec wzdłuż granicy państwa. W lesie mnóstwo połamanych drzew - siła wiatru musiała być ogromna skoro powyrywała drzewa z korzeniami lub połamała jak zapałki. Przy strumyku czeka nas strome podejście, ale na górze mamy za to piękne widoki na słowackie Beskidy. Dalej idziemy jak parkową aleją w stronę szczytu. Podoba mi się tu, pod nogami liście i pokryte szronem liście malin i jeżyn. Dochodzimy do szczytu szybko, robimy przerwę na łyk ciepłej herbaty (postanawiamy nie zatrzymywać się w schronisku) i idziemy dalej, Schodząc w dół przed nami piękna panorama na polane pod Rycerzową. na dole skręcamy w szlak niebieski biegnący z powrotem w stronę Przegibka. Cały szlak biegnie trawersem zbocza, jest łagodny ale ciekawy. Wczesnym popołudniem docieramy z powrotem do osady Przegibek, wędrujemy do schroniska na obiadek, a potem już spacer ...