Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2023

Urodzinowy Kraków - Tamara Łempicka

Obraz
 W tym roku ułożyłam sobie plan, jak chcę spędzić dzień urodzin. Po wielu rozterkach i wahaniach nastrojów (czy jest co świętować, czy zasługuję, czy to warto, czy mam ochotę...) ostatecznie doszłam do wniosku, że "a co mi tam!". Nie mogę oczekiwać od innych, że będą mnie traktować wyjątkowo, jeśli ja sama się tak nie traktuję. Więc zrobię to na co mam ochotę - w końcu to "mój dzień". A plan był prosty - rodzinny dzień w Krakowie. Główny cel to wystawa malarstwa Tamary Łempickiej w Muzeum Narodowym; dodatkowo spacer po Starówce, pizza, co tam nam jeszcze przyjdzie do głowy. I tak też się stało. Mimo iż na wystawę przyjechaliśmy w tygodniu to ustawiliśmy się w długim ogonku oczekiwania na wejście (potem dowiedziałam się, że wtorki są z reguły tłoczne bo na wystawy stałe jest darmowy wstęp). Ale nie stałam długo w kolejce - pobyt w Muzeum Narodowym dostarczył niespodziewanej "atrakcji" w postaci alarmu pożarowego i ewakuacji z budynku.   Więc zamiast stać i ...

Markowe Szczawiny - spacer EKK

Obraz
 Jak co roku w okolicy - i z okazji - Dnia Kobiet, wyruszamy naszym babińcem na szalony weekend pełen śmiechu i luzu. W tym roku zebrałyśmy się trochę wcześniej, bo pod koniec lutego. Miejscówka to " Przystanek Babia ", bardzo fajne miejsce w Lipnicy Wielkiej, na końcu wsi więc cisza, spokój i piękne widoki. Co prawda pogoda nie była dla nas łaskawa i nie było widać Tatr, Babia też się bawiła w chowanego, ale ogólnie wrażenia bardzo pozytywne. Sobotę zaplanowaną miałyśmy ma spacer w pasmo Babiej Góry. Prognozy były jednak bardzo niekorzystne - opady śniegu i porywisty wiatr do 70km/h; a wiadomo że Babia jest górą kapryśną i nawet przy dobrych prognozach potrafi dać się we znaki. Ostatecznie postanowiłyśmy przejść się tylko niebieskim szlakiem z Przełęczy Krowiarki do Schroniska PTTK na Markowych Szczawinach. Trasa lekka i łatwa, trochę żmudna, dreptając jedna za drugą rozmowa trochę utrudniona. Mimo iż szłyśmy zboczem do zawietrznej, to chwilami odczuwałyśmy siłę wiatru i dzi...

Beskid Śląski. Skrzyczne 1257m n.p.m.

Obraz
 Postanowiłyśmy wybrać się z koleżankami na zimowy spacer w Beskidy - dawno tego nie robiłyśmy w naszym trio. Miałam trochę obaw bo prognoza pogody nie była optymistyczna: pochmurno i opady; kilka ostatnich dni też było wietrznych więc to nie-wymarzona pogoda na górski spacer. Ale jak się już udało ustalić wspólny termin, to szkoda odpuścić. Jadę. Na Skrzyczne wybieramy trasę z Ostrej (unikamy Szczyrku ze względu na oblężenie przez narciarzy). Trasa szlaku niebieskiego od początku wiedzie ostro pod górę, ale idzie nam się dobrze, przy dobrej rozmowie jakoś łatwiej. Cieszy nas słoneczny poranek, dodaje nam to energii i motywacji!  Od Hali Jaskowej zaczyna się robić widokowo, im wyżej tym piękniejsza panorama na Babią Górę i Pilsko. Na polanie mocny wiatr wyrzeźbił w śniegu fale. Kiedy dochodzimy na szczyt ośnieżony i zamrożony, jesteśmy bardzo zadowolone. Pora ogrzać się w schronisku. Po przerwie ruszamy dalej w stronę Malinowskiej Skały. Tu kraina bajkowej zimy, takiej białej,...