Beskid Żywiecki, Przegibek

 Po poranku na Wielkiej Raczy, ruszamy na Przegibek. I znowu pogoda "sztos", więc radość mnie rozpiera. Upust daję w jeździe na "dupolocie" - radość jak za czasów dziecięcych. A widoki - BAJKA!! Fantastyczna przejrzystość nieba, Tatry wydają się być tuż tuż. A Mała Fatra to płynące w chmurach fale.


Idzie mi się dobrze, dobrym tempem, większość sama ze sobą i naturą wokół; tak mi dobrze.


W schronisku na Przegibku chwila przerwy (jedzonko pycha jak zawsze!), a potem już spokojne zejście do parkingu. 

To był bardzo dobry, pozytywny weekend. Poznałam fajnych ludzi, naładowałam baterie, wyczyściłam głowę. Jestem za to bardzo wdzięczna.


Dla pamiętności, trasa wg. mapy-turystyczne.pl