Sandomierz cz.1
Opis weekendu w Sandomierzu rozpocznę od miejsca w którym się zatrzymujemy bo jest niesamowite i zrobiło na mnie bardzo duże wrażenie. Willa na Skarpie na ul.Fortecznej. Mały domek otoczony przepięknym ogrodem, pełno zieleni i kwiatów w donicach. Już na zewnątrz zwraca się uwagę na liczne rzeźby przed domem - zwłaszcza Babci (potem okazuje się, że to postać autentyczna!). Po wejściu do środka czuję się jak w galerii sztuki. Ściany obwieszone prawie co do centymetra obrazami! głównie o tematyce sandomierskiej; towarzyszą im liczne rzeźby, płaskorzeźby, kwiaty stojące w donicach. Po prostu jak nie w domu ale w galerii-muzeum. Pani Danuta wyjaśniła mi że to dzieła jej rodziny, widać że ma artystyczną duszę bo wszystko w domu jest dobrane ze smakiem. Nawet aneks kuchenny to piękny kredens! W takich wnętrzach czuję się świetnie. Sandomierz podobał mi się bardzo. Zwiedzaliśmy bez przewodnika i presji, że wszystko trzeba "zaliczyć", raczej woleliśmy wczuć...