Wielkanoc 2020

Tegoroczna Wielkanoc inna niż wszystkie. Samotna - bez rodziny, tylko nasza Trójka. Bez chrześcijańskich / katolickich rytuałów np. poświęcenia pokarmu - Mąż zmówił modlitwę. Bez całego szału zakupów i planowania gastronomii - niewiele nam potrzeba a Chłopaki nie są skłonni jeść np. barszczu z białą kiełbasą na śniadanie bo taka tradycja - nie mają ochoty i koniec. Więc święta po naszemu. Skromnie i spokojnie. Drugi raz w życiu spędzam Wielkanoc we własnym domu - dlatego to trochę dziwne i wyjątkowe dla mnie.
Trochę przykro, chwilami smutno, nostalgicznie...


Czas odosobnienia - izolacji sprawił, że doceniam bardziej kontakty z ludźmi, to co mi dają i co ja mogę im dać. Szacunek.