Noworoczny spacer - Chata Wuja Toma
Nowy Rok udało się przywitać w Szczyrku. Pierwszy dzień 2021 roku zaczynał się leniwie, zanim dobrze stanęłam na nogi to zaczynało się już po południe. Ale spacerek był konieczny, przewietrzyć głowę, rozruszać nogi. Nasz spacer zaplanowany był do Chaty Wuja Toma - trudność nieduża a do tego miejsce o sławie bardzo urokliwego po zmroku. A że o tej porze roku szarówka i mrok przychodzą wcześnie, to wyruszyłyśmy z koleżankami po 15-stej, tak aby przed zamknięciem spokojnie zdążyć.
Postanowiłyśmy nawigować się GPS aby dotrzeć do szlaku szukając najkrótszej drogi - oznaczało to niestety przedzieranie się przez las bez ścieżki przez pewien czas, co było zarówno zabawne jak i budzące niepokój. Ostatecznie udało się wejść na drogę leśną i obejść prawym zboczem górę Beskid, przecinając w połowie stok narciarski Beskid Sport Arena, do chodząc do przełęczy Karkoszczonka.