Boże Narodzenie 2018
Święta to okres zarówno męczący jak i przyjemny.
Męczące pogonie po sklepach, szał sprzątania, pieniądze wypływające jak woda. A potem przedawkowanie jedzenia i spięcia przy stole. Ale to sami robimy je męczącymi. Tylko po co?!
Przede wszystkim to jednak dla mnie czas przyjemny bo jest okazja spotkać się z rodziną, porozmawiać z przyjaciółmi, znajdujemy czas pośród zabiegania - po przecież to święta! a na codzień? Oj czasem ciężko zebrać myśli i zadzwonić albo się spotkać, bo zawsze coś - ważniejszego, pilniejszego, nie mogącego poczekać... Dlatego, mimo tradycyjnego obżarstwa i lenistwa, lubię świąteczny czas. We mnie budzi się nastrój zadumy, wyciszenia, pokoju - gdy tak patrzę na choinkę stojącą w kącie i migoczące światełka. I te wszystkie ozdoby, kramiki, też lubię. I udekorowane galerie handlowe - choć je rzadko odwiedzam.
Męczące pogonie po sklepach, szał sprzątania, pieniądze wypływające jak woda. A potem przedawkowanie jedzenia i spięcia przy stole. Ale to sami robimy je męczącymi. Tylko po co?!
Przede wszystkim to jednak dla mnie czas przyjemny bo jest okazja spotkać się z rodziną, porozmawiać z przyjaciółmi, znajdujemy czas pośród zabiegania - po przecież to święta! a na codzień? Oj czasem ciężko zebrać myśli i zadzwonić albo się spotkać, bo zawsze coś - ważniejszego, pilniejszego, nie mogącego poczekać... Dlatego, mimo tradycyjnego obżarstwa i lenistwa, lubię świąteczny czas. We mnie budzi się nastrój zadumy, wyciszenia, pokoju - gdy tak patrzę na choinkę stojącą w kącie i migoczące światełka. I te wszystkie ozdoby, kramiki, też lubię. I udekorowane galerie handlowe - choć je rzadko odwiedzam.
Czego mi brakło w tym roku? Śniegu aby świat miał miękkość i magiczność. Czasu by nad wszystkim się pochylić. I tyle. No, może jeszcze bym chciała by innym udzielał się mój nastrój ducha a rozsiewane przeze mnie wibracje spokoju i wyrozumiałości dotarły do serc innych.
Wesołych Świąt i dobrego życia na codzień.