4x4 Off-rad (09/2012)

Na kolejne urodziny sprezentowałam Mężowi wrażenia - przejazd samochodem terenowym.
Całość organizowana przez znajomych z Exploatam i 4x4 ADHD (Adrenalina w jakości HD) a znając tych ludzi wiedziałam, że wrażeń będzie moc. Plan był dosyć ogólny - jedziemy do Andrychowa, tam jakieś piwko na rozruch, potem jazda terenówkami i ognisko. Brzmiało ok :).
Okazało się, że... BYŁ OGIEŃ!!
Jazda 4x4 po nocy to niezłe extreme i duża adrenalina; dowodem może być urwana rączka przy suficie (ta której się trzymałam nad oknem aby nie latać po wnętrzu samochodu jak manekin). Widoki z dachu samochodu są dużo lepsze; można tam robić różne rzeczy i mieć niezły ubaw (zwłaszcza gdy wóz się buja). Błoto w pewnym momencie przestaje być dostrzegalne i stanowić problem - i to nie za sprawą czeskiego alkoholu.
Ci wariaci to mistrzowie kierownicy i fachowcy w tym co robią.
Wrażeń była moc i nie da się tego opowiedzieć - trzeba było po prosty tam być. Impreza odbywała się w nocy, zdjęcia nie oddają pełni klimatu - mam nadzieję, że uczestnicy nie będą mi mieli za złe ;)








Na koniec wspomnę o miejscu gdzie byliśmy - ośrodek Czarny Groń w Rzykach: http://www.czarnygron.pl/pl
Miejsce warte polecenia z infrastrukturą na bardzo dobrym poziomie, mnóstwem atrakcji i bardzo miłym klimatem. Już planuję sprawdzenie stoku zimą :).