Hajer (09/2012)
Na Mieczysława Bieńka natrafiłam po raz pierwszy w kochanej Trójce w audycji "Godzina prawdy".
Spędziłam godzinę zasłuchana w tą zwykłą - niezwykłą opowieść. Można jej posłuchać tu:
Historia górnika z Katowic utkwiła mi w głowie, pełna podziwu dla pasji i odwagi sięgania po marzenia. I zazdroszcząc tego wszystkiego co przeżył. Z trójkowej audycji zapamiętałam też sposób narracji "Miecia" - bez napinania się i udawania - po prostu rozmowa górnika o tym co przeżył (oczywiście w śląskiej gwarze).
Ostatnio wpadając do biblioteki po jakieś babskie czytadło rzuciła mi się w oczy ta okładka - więc wypożyczyłam i czytam. I nie żałuję, bo to książka i lekka i ciężka. lekka bo czyta się dobrze - pochłania kolejne strony. Ciężka gdy się zastanowi jakie życie potrafi być...