Łzy św. Wawrzyńca (08/2013)
czyli deszcz Perseidów, który w tym roku było najlepiej obserwować w noc z 12 na 13 sierpnia. Wybraliśmy się nad dąbrowską Pogorię III aby uczestniczyć w imprezie zorganizowanej przez WSB.
Mieliśmy kocyk, ciepłe bluzy i oczywiście aparat fotograficzny - i dobry nastrój.
Na początku pokazy Pana Korka, czyli grupy uczącej - pokazującej zjawiska fizyczne i chemiczne - poprzez zabawę. Polecam, świetna rzecz dla dzieciaków w każdym wieku, od 5 od 105 lat http://pankorek.pl/ .
Potem zgaszono latarnie i zrobiło się bardzo miło, romantycznie i relaksująco... pięknie widać było gwiazdy nad jeziorem z dala od świateł miasta. Lekkie chmurki to pojawiały się to znikały. Nie znam się na astronomii ale Wielki Wóz i Kasjopeję wypatrzyłam. Szybko poruszające się punkciki to wg mnie "sputniki' lub inne satelity, tak myślę, w końcu inwigilacja trwa...
I oczywiście "spadające gwiazdy" czyli Perseidy, piękne, niesamowite widowisko!, niech każdy poświęci jedną noc i wpatruje się w niebo, polecam! Patrzysz, patrzysz, wypatrujesz.. i nagle moment! błysk! i już znika. A w człowieku (mnie) aż serce staje z zachwytu nad cudownością i niesamowitością tego świata.
Ja wykorzystałam tą okazję aby poćwiczyć zdjęcia nocne - to moje pierwsze próby więc efekt marny, statywu nie wzięłam przez roztargnienie więc... ale jak na początek to nawet ok, choć gwiazdy spadającej nie uwieczniłam - ale nie miałam takich ambicji. Kropeczeki - gwiazdy na ostatnim zdjęciu to nie fotomontaż - oczywiście gwiazdozbiór Wielkiego Wozu :)