Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2018

Latam. Góra Żar

Obraz
W prezencie urodzinowym dostałam od Moich Mężczyzn lot paralotnią - chciałam spróbować jakie to uczucie pod wpływem opowieści koleżanki oraz wakacyjnych obserwacji skoków w wingsuitach w Pietramuracie. Zabawne, bo już raz dostałam lot - balonem. A tu znowu w powietrzu! Termin był kilka razy przekładany ze względu na warunki pogodowe - za silny wiatr. Ale w końcu w piątek dostałam sms z potwierdzeniem terminu - tak!! Więc w sobotni poranek ruszamy na Górę Żar, jako pierwsi pasażerowie kolejki, pierwsi turyści na szczycie.  Na widok oczekującego mnie pilota ogarnia mnie ekscytacja pomieszana ze skokiem adrenaliny. Pilot szybko ubiera mnie w uprząż, przypina linki spadochronu, zakłada mi kask i robi próbę startu - czy umiem szybko biec aby podnieść czaszę i złapać wiatr. Śmieję się jak dzika. Jeszcze tylko do ręki kijek z kamerą i ruszamy!   Jak tylko przestaję czuć podłoże pod stopami wszystko nabiera pędu - szybko pędzimy w dół? górę? Ja z wrażenia zaniemówiłam....

KPG Beskid Wyspowy, Mogielica 1171m n.p.m.

Obraz
Cały zeszły tydzień padał deszcz i było chłodno. Więc gdy tylko sobota była słoneczna i cieplejsza to moje nogi zaczęły tuptać „zróbmy coś?!”. A że podczas ostatniego rodzinnego spotkania gadaliśmy że fajnie byłoby się gdzieś wybrać, to stwierdziłam - teraz! Cel miałam obrany już wcześniej – Mogielica, najwyższy szczyt Beskidu Wyspowego. Szybki telefon do siostry (wiem, że też tam chciała iść): jest na tak ale czy Bratowa też jedzie? Nad nią musiałam trochę popracować ale się udało i ostatecznie trzy baby plus nasz Brat ruszyliśmy w niedzielę na wędrówkę klanu Kocjanów. Pogoda zapowiadała się dobrze, w podroży towarzyszyło nam słonko. Ale jak dojechaliśmy do Chyszówki to chmury zapełniły niebo i temperatura nie była już tak przyjemna. Ruszamy z przełęczy Rydza Śmigłego gdzie znajduje się Pomnik Spotkania Pokoleń.   Zielony szlak prowadzi na Mogielice. Najpierw idziemy spokojnie przez ostatnie zabudowania oraz polany. Potem jednak szlak zaczyna piąć się do góry, ś...

Beskid Żywiecki - Krawców Wierch, Trzy Kopce

Obraz
Niedziela bez handlu to świetny moment żeby wybrać się w góry! A tak serio to zawsze jest dobry moment; my wybrałyśmy niedzielę jako pierwszy termin pasujący nam wszystkim. I to była dobra decyzja bo w sobotę pogoda była różna, a w niedzielę już słonko od rana do wieczora (jedynie chłodny wiatr zakłócał lekko chwilami idyllę). Nasz plan na niedzielę to spacer z Krawców Wierch na Rysiankę. Ruszamy rankiem z Złatnej niebieskim szlakiem spod kościółka. Strumyk szumi obok a słońce prześwieca przez zielone listki. Dla podkręcenia atmosfery kłania nam się sarenka przy strumyku! Zaczyna się podejście i żartami dodajemy sobie animuszu, w końcu w górach musi być pod górę, nie ma wyjścia.     Szybko docieramy do Bacówki PTTK Krawców Wierch – śliczna polana z małą urokoliwą chatką, zieleń traw i żółte mlecze a nad nimi błękit nieba i białe obłoki. Cudnie.      Po małej przerwie „ruszamy na szczyt” – tak na prawdę nawet nie wiemy kiedy go przecho...