Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2014

Shanghai - Qibao

Obraz
Z dwóch tygodni zrobiły się trzy... hm... kolejny weekend na zwiedzanie to duży plus. Zwłaszcza gdy cały roboczy tydzień leje a w weekend jest ciepło i słonecznie, jest ok!! Był dylemat gdzie się wybrać, co zobaczyć, ostatnia szansa... Żeby było troszkę inaczej wypatrzyłam stare miasto Qibao, pochodzące z okresu Pięciu Dynastii czyli Xw. Piękna pogoda na spacer, w czym utwierdziły nas tłumy - w jedną z uliczek nawet się nie wbiłyśmy... ale po kolei. Jak widać na zdjęciu, tuż obok bloków, przy ruchliwej ulicy ze sklepami, znajdziecie bramę strzeżoną przez groźne smoki-psy?. Za nimi mała pagoda i cały kompleks starego miasta- ten sam schemat co w YuYuan: wąskie uliczki, jednakowe domki w ciągu, na dole sklepiki i bary z przekąskami. Dochodzimy do kanału, po którym pływają łodzie, przy brzegu łowi się ryby, pranie się suszy...jest klimacik, nie powiem, no może gdyby nie te tłumy... Napawam oczy widokami, wygrzewam się w słońcu, pięknie jest!! Na horyzoncie...

Shanghai - Świątynia LongHua

Obraz
Niedzielny dzień był deszczowy, lało niemiłosiernie. Ale czas wolny trzeba było wykorzystać efektywnie, zwłaszcza gdy ma się tylko jeden weekend na zwiedzanie. Troche wodząc palcem po mapie a trochę szperając w sieci wybor padł na to miejsce - świątynia Long Hua. Najstarsza i największa w mieście, więc pojechałyśmy. Mimo niesprzyjającej pogody bardzo jestem zadowolona że tam się wybrałam. Pagoda, siedmiopietrowa, piękna. Tuż za bramą plac, na nim ludzie palący kadzidełka i modlący się do swoich bogów, w deszczu, w skupieniu... Kompleks świątyń, za każdymi drzwiami kolejne ołtarze, figurki sama nie wiem kogo, duże, małe, złote, straszne, miłe, ufff... modlitwy na czerwonym papierze, owoce na ołtarzach, piękne zdobienia, straszne twarze, mnisi wracający z modlitwy, wszystko razem.... ogromne wrażenie...     ... tam kojarzy sie to  faszyzmem, a to symbol szczęśćia...  

Shanghai - YuYuan Garden cz.II

Obraz
W poprzednim poście zaczęłam pisać o tym miejscu, teraz pora na dokumentację fotograficzną. Cały ogród otoczony jest wysokim murem, oddzielony od reszty dzięki czemu jest tu spokój i cisza. Składa się z kilku stawików i kanalików wokół których umieszczone są małe pawiloniki z ławeczkami. Po prostu siadasz i podziwiasz przyrodę. Całość to taki jakby minilabiryncik, miejsca otwierają się przed gościem po przekroczeniu kolejnego przejścia, pięknie zaaranżowane i cieszące oko scenerie. Dla mnie coś bajkowego. Stawiki z pływającymi kolorymi rybkami, drzewka z powyginanymi-krętymi konarami, skały i kamienne półeczki porośnięte krzakami, drewniane, pięknie zdobione altanki. Wszędzie porozstawiane doniczki z kwitnącymi kwiatami. Mur ozdobiony smokiem, strażnik ogordu, świetny. Mnie podobały się również zdobienia na dachach, mała armia cesarza strzegąca go z góry. I do tego słońce, ciepło, nic tylko siedzieć i się rozkoszować chwilą... Zdecydowanie to moje...

Shanghai Old Street - Yuyuan Garden cz.I

Obraz
Spacer po starej części miasta - Old Street to punkt obowiązkowy, ja zawitałam tu aż trzy razy, za każdym razem podziwiając coś innego. Początak i koniec wyznaczają starodawne bramy, oddzielają współczesne miasto od tej dziwnej enklawy - miasta w mieście. Wszystkie budynki są tu w jednakowym stylu, jednakowym kształcie, jednakowo ozdobione. Jest też świątynia buddyjska. Wąskie uliczki tworzą coś w rodziaju labiryntu z którego wychodzi się na większe lub mniejsze placyki; na dole budynków sklepik przy sklepiku - dla turystów oczywiście, oferujące wszelkiego rodzaju pamiątki starożytne i nowożytne; liczne są bary z przekąskami "na wynos" bo chińskim zwyczajem jest jeść albo z plastkowych pojemniczków, albo nabite na patyczki różności. Pierwsza nasza wizyta była pod koniec świętowania chińskiego nowego roku - roku konia - stąd liczne dekoracje ze śmiesznym konikiem oraz mnóstwo lampionów. Muszę powiedzieć, że bardzo mi się tu podob...