Tarnowskie Góry - Sztolnia Czarnego Pstrąga

To miejsce chciałam zobaczyć już jakiś czas temu: http://www.kopalniasrebra.pl/sztolnia/sztolnia.php.
Co mnie wydawało się niezłą przygodą to fakt, że sztolnie zwiedza się płynąc łodzią, to taki mało spotykany sposób podróżowania pod ziemią.
Nazwa sztolni pochodzi od pstrągów które dawniej wpływały tu z rzeki a w ciemnościach wydawały się czarne - dziś już ich nie ma, bo rzeka zanieczyszczona...
Więc jedziemy. Parę słów ode mnie, reszta do wygooglania: całość, czyli Szyb Ewa i Szyb Sylwester, znajdują się w pięknym parku, więc już mamy miły spacerek. Szyby to niewysokie budowle, wręcz identyczne, poza nimi nic wokół specjalnie nie ma - ot jakaś ława i ławeczka aby spocząć. Kupujemy bilecik, chodzimy w dół. Tu nas czeka korytarz sztolni - wąski na jedną łódź do których wsiadamy. Niestety, proces zajmowania miejsca w łodziach trwa dosyć długo bo odbywa się jedna po drugiej - jest wąsko, łodzie są ze sobą powiązane i dopiero jak jedna sie zapełni turystami przepychana jest kolejna; każdy musi zająć miejsce tak aby łódź nie była w przechyle. Więc troszkę siedzimy i łapiemy równowagę. Dodam, że główną siłą napędową łódek przez całą podróż (i przy "załadunku") są dwaj panowie w wieku emerytalnym - odpychają się od ścian sztolni i łodzie płyną; taka nowoczesność!
Podróż opatrzona jest komentarzem przewodnika, który kreśli cały rys historyczny, a my podziwiamy skały oświetlone od czasu do czasu światłem elektrycznym a przy jego braku jedynie lampkami postawionymi na dziobie każdej łodzi. Płyniemy spokojnie, chwilami troszkę nudnawo się robi; zimno jest... Całość wycieczki dosyć sympatyczna i polecam bo de facto nie mam zastrzeżeń, choć wielkiego "wow" nie było...
Minus - w obrębie sztolni obowiązuje zakaz fotografowania, pojęcia nie mam czemu. Zresztą, na chybotliwych łódkach, w półmroku, i tak niewiele da się zrobić...


Wycieczkę zakończyliśmy wymianą kapcia w samochodzie, co nam troszkę skwasiło nastrój; spacer po tarnowskim rynku odłożyliśmy w oczekiwaniu na  bardziej sprzyjające warunki pogody.