Andaluzja. Frigiliana

Z Nerja robimy sobie wycieczkę do Frigiliany - słynnego białego miasteczka w tym rejonie Andaluzji, cenionego za zachowaną tradycyjną arabską zabudowę. 

Faktycznie, już dojeżdżając w to miejsce robi wrażenie urkoliwe położenie na zboczu. Parkujemy i ruszamy wąskimi, stromymi uliczkami starej części miasta. Zachwyca mnie biel ścian, połączona z błękitem drzwi lub okiennic, oraz zielenią roślin i kolorowymi plamami kwiecia. Komentarz zbędny, zdjęcia mówią za siebie.



Nerja to miejce gdzie splatały się trzy kultury - czego świadectwem ten fresk na ścianie. Ja po drodze mijam kościół św. Antoniego (Parroquia de San Antonio de Padua).

Schodząc w dół, jeszcze raz zachwycam się panoramą miasta. Poniżej ujęcia z góry, z poziomu centrum oraz dorgi dojazdowej. Z każdej ciekawie.


Na koniec przeszliśmy całą południową część miasteczka aby dotrzeć do restauracji Puerto Blanquillo Frigiliana. Przepyszna kolacja z takim widokiem była świetnym uwieńczeniem naszej wycieczki.

Frigliana zasługuje na swój tytuł i pochwały, można tu spacerować godzinami, albo po prostu siedzieć i podziwiać.